Gry, symulacje i platformy cyfrowe to nie tylko rozrywka! Są czymś znacznie ważniejszym – laboratorium i poligonem, na którym społeczeństwa od dekad ćwiczą mechanizmy polityczne. Jakie realne zmiany mogą dziś nastąpić? Poznajmy mechanizmy zawarte w Demokracji Pryncypialnej i nie dajmy się zwieść osobom, które mówią, że jest to utopia!
Już od dawna mówi się, że symulatory pełnią rolę „laboratoriów przyszłości”. Piloci trenują w symulatorach lotu. Kierowcy w wirtualnym świecie uczą się podstawowych manewrów. Wreszcie szachiści przed zawodami trenują i analizują swoją grę. Tak samo gry polityczno-ekonomiczne przygotowują graczy do rozumienia sprzężeń zwrotnych między decyzjami a ich społecznymi konsekwencjami.
Gry jako ćwiczenia z demokracji – od Democracy po Tropico
Najlepszym przykładem jest popularna seria gier Democracy. Gracz wciela się w rolę przywódcy państwa i zarządza polityką fiskalną, edukacją, ochroną zdrowia czy prawami obywatelskimi. Każda decyzja natychmiast spotyka się z reakcją społeczną i instytucjonalną. Widać tu wyraźnie logikę Demokracji Pryncypialnej: decyzja → feedback obywateli → konsekwencje.
Podobne mechanizmy występują w grach takich jak Tropico, NationStates czy Citystate. Gracze – zarówno młodsi, jak i starsi – uczą się, że obywatele są czynnikiem regulującym politykę, a błędne decyzje szybko prowadzą do utraty poparcia. To trening z zakresu demokracji, ale w formie rozrywki.
Demokracja Pryncypialna – czwarty filar władzy
Projekt Demokracji Pryncypialnej zakłada, że do klasycznego trójpodziału władzy dołącza się czwarty filar – obywatel. Oznacza to nową jakość dla suwerena:
- współtworzenie prawa od pierwszego czytania
- możliwość cofnięcia poparcia w trakcie kadencji (funkcja recall)
- osłabienie monopolu partii a w zasadzie obalenie ich dotychczasowego status quo
- pełna przejrzystość – systemowe mechanizmy walki z korupcją i lobbingiem a wszystko to, dzięki Cyfrowej Aplikacji Demokratycznej
Nie jest to idea znikąd – fundamenty tej koncepcji pojawiały się u myślicieli takich jak Rousseau, Locke, Paine, Marks, Engels czy Bakunin. W XX wieku badali je także politolodzy, m.in. James Bryce, John Commons i David Altman.
To wizja, która wielu krytykom wydaje się utopią. Jednak gry symulacyjne oraz badania nad e-demokracją dowodzą, że fundamenty tego systemu są realne i jak najbardziej możliwe do wdrożenia.
Andrew Chadwick i cyfrowa demokracja – teoria spotyka praktykę
Badania prof. Andrew Chadwicka, jednego z najważniejszych badaczy cyfrowej demokracji, potwierdzają, że technologie od dawna przygotowują grunt pod nowe modele ustrojowe.
- W pracy Bringing E-Democracy Back In (2003) pokazuje, że konsultacje online, partycypacja w projektowaniu usług publicznych i open-source dla instytucji mogą realnie wspierać e-demokrację.
- W książce Internet Politics: States, Citizens, and New Communication Technologies (2006) opisuje, jak mobilizacje społeczne i smart mobs otwierają zupełnie nowe przestrzenie obywatelskiego działania.
- W artykule Web 2.0: New Challenges for the Study of E-Democracy (2009) omawia wpływ mediów społecznościowych na politykę i rozwój kultury obywatelskiej online.
- Wraz z Vaccarim i innymi (2015) analizuje zjawisko dual screening, czyli korzystania z social mediów równolegle z telewizją podczas wydarzeń politycznych. To zjawisko wzmacnia interakcję obywateli z polityką i pokazuje, że cyfrowe narzędzia stają się naturalnym rozszerzeniem sfery publicznej.
Wszystkie te prace dowodzą, że Demokracja Pryncypialna nie jest wymysłem oderwanym od rzeczywistości, lecz rozwinięciem trendów obecnych w badaniach nad e-demokracją od dwóch dekad.
Recall jako szybki feedback – od gier do aplikacji
Jednym z najciekawszych elementów Demokracji Pryncypialnej jest funkcja recall – możliwość odwołania posła w trakcie trwania jego kadencji. To najszybszy sposób sprawdzenia, czy obywatel jest zadowolony z reprezentanta czy ma poczucie, że znów został oszukany przez polityka.
- W grach symulacyjnych feedback przychodzi w postaci spadku poparcia i protestów społecznych.
- W Demokracji Pryncypialnej feedback staje się narzędziem proceduralnym: cyfrowy podpis obywatela pozwala cofnąć mandat poselski.
Dzięki Cyfrowej Aplikacji Demokratycznej ten mechanizm zyskuje pełną technologiczną i realną wykonalność.
Wnioski – od symulacji do rzeczywistości
- Gry takie jak Democracy, Tropico czy NationStates pokazują, że obywatele jako aktywni regulatorzy decyzji politycznych to fundament każdego systemu.
- Badania Chadwicka dowodzą, że technologie cyfrowe od dawna poszerzają przestrzeń partycypacji obywatelskiej.
- Demokracja Pryncypialna idzie krok dalej, przenosząc te mechanizmy do realnego ustroju politycznego.
- Recall, cyfrowe referenda i pryncypialne konsultacje to nie eksperyment – to naturalna ewolucja demokracji w epoce cyfryzacji.
Podsumowując: jeśli symulatory mogą przygotować pilotów do realnych lotów, to mogą też przygotować społeczeństwa do nowego modelu demokracji. A Cyfrowa Aplikacja Demokratyczna jest narzędziem, które pozwoli te mechanizmy wdrożyć w praktyce. Tym bardziej, że jest to bardzo naturalny proces funkcjonowania człowieka. Jeśli coś mu się podoba, to w pełni akceptuje. Natomiast jeśli coś się człowiekowi nie podoba, to unika takich rzeczy, idei, ludzi. Dlatego zmiana systemu na Demokrację Pryncypialną to najbardziej naturalny stan człowieka, pragnącego podążać za dobrostanem. Określają to jego pryncypia. Natomiast cyfrowa aplikacja jako regulator faktycznie kontroluje pracę polityków.
